Przemoc to zjawisko powszechne, wiekowe, niezwalczalne i niezbywalne. Różnie podchodzono do tego zjawiska na przestrzeni lat, ogólnie można powiedzieć, że samo dostrzeganie przemocy w rodzinie było problemem społecznym i właściwie o przemocy zaczęto mówić pod koniec XIX wieku, zauważać w wieku XX a prawdziwa walka z przemocą zaczęła się w wieku XXI, przynajmniej w Polsce.
Przemoc w rodzinie to przede wszystkim działania wobec dzieci. Tutaj także nastąpiła rewolucja postaw od całkowitej władzy rodziców poprzez częściową akceptację praw dziecka po dostrzeżenie, że dziecko to mały dorosły, którego nie można bić, lekceważyć, poniżać i maltretować.
Także nastawienie wobec kobiet zmienia się zasadniczo od całkowitej zależności od mężczyzny po nowelizację Ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. Jeszcze nie jest to ustawa o przeciwdziałaniu przemocy wobec kobiet(taką nazwę noszą ustawy w USA i w Hiszpanii) ale obiecuje więcej, znacznie więcej. Nowelizacja Ustawy rodziła się w ogniu protestów, wątpliwości, niedomówień. Różne środowiska wskazywały na jej błędy czy wręcz zbrodnicze działanie w stosunku do polskiej rodziny. Umiejscowienie przemocy w działce pomocy społecznej budziło kontrowersje i obawy o niewydolność instytucji, w której zajmowanie się zjawiskami społecznymi towarzyszącymi przemocy i samą przemocą stanowiło nie więcej niż 3-5% wszystkich działań. Pracownicy socjalni zakładali, co prawda od kilku lat „Niebieskie Karty”, ale ich odsetek w stosunku do ogólnej liczby był znikomy albo marginalny. Kontrowersje budziło zmuszanie sprawców do opuszczania domu, choćby byli jedynymi właścicielami. Protestowali potencjalnie zagrożeni i różne środowiska twierdzące, że państwo chce rozbijać rodziny. Najwięcej emocji wzbudziła możliwość odebrania dziecka przez pracownika socjalnego. Wśród przepisów wskazywano, że powstanie lokalnych zespołów interdyscyplinarnych, będzie stanowiło działania nawet wbrew rodzinom i bez ich zgody. W wynegocjowanym projekcie Ustawy zmieniono tylko tyle, że możliwa jest eksmisja sprawcy ale sądowa, dzieci co prawda może zabrać pracownik socjalny ale w obecności służb medycznych i policji. W momencie opublikowania nowelizacji była to Ustawa – może nie do końca dopracowana i nie wszędzie jasna – ale zapewniająca znakomite narzędzie do działania. Nowelizacja zaczęła obowiązywać od 1 sierpnia 2010 roku. Pamiętam ten entuzjazm i oczekiwanie na przepisy wykonawcze. Niektórym nie podobały się przepisy Ustawy i postanowili…nie wprowadzać jej w swojej gminie. Pomocnicy ofiarom przemocy w rodzinie wiele razy podkreślali, że istniał świat, w którym państwo lekceważąco podchodziło do spraw przemocy i był to czas przed 1 sierpnia 2010 roku i czas po 1 sierpnia, kiedy przemoc stałą się zjawiskiem nie tylko społecznie napiętnowanym, ale pomocnicy uzyskali narzędzia do jej powstrzymania i zaopiekowania. Cóż z tego skoro przez następny rok z okładem musieliśmy czekać na przepisy wykonawcze. Przepisy te zostały przygotowane w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej po konsultacjach ze środowiskiem pomocowym, lecz wybrano tylko te uwagi, które były zgodne z założeniami MPiPS. Już sam czas opracowania przepisów wykonawczych sugerował, że przemoc jest zjawiskiem marginalnym i nie wymagającym szczególnej troski. Ten sygnał był na tyle wyraźny, że otrzymywałem wiele znaków o lekceważeniu przemocy, niepodejmowaniu działań czy wręcz sugerowaniu, iż to ofiara jest winna całej sytuacji. Niektóre gminy nie utworzyły zespołów interdyscyplinarnych wręcz krzycząc, że na terenie ich działania nie potrzeba „sądów kapturowych”. 13 września 2011 roku, 410 dni po ukazaniu się nowelizacji Ustawy podpisano wreszcie przepisy wykonawcze, które będą obowiązywać od 18 października 2011 roku.
W rozporządzeniu opisano procedurę postępowania w przypadku otrzymania przez wskazane podmioty informacji o przemocy w rodzinie. Zawiera ono przepisy, które wprost wskazują, jakie działania należy podjąć od momentu zgłoszenia stosowania przemocy w rodzinie do czasu jej zakończenia.
Opracowano także nowe wzory formularzy „Niebieskiej Karty”, które są wypełniane w przypadku stwierdzenia przemocy w rodzinie. Obecnie wypełniania je policja i ośrodek pomocy społecznej. Jest to dokument, który może być wykorzystany, jako dowód w sprawach sądowych (po złożeniu zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa i wszczęcia postępowania karnego).
Po zmianach druki „Niebieskiej Karty” będą mogli wypełniać – oprócz funkcjonariuszy policji i pracowników ośrodków pomocy społecznej – także przedstawiciele gminnych komisji rozwiązywania problemów alkoholowych, oświaty i ochrony zdrowia. Po wypełnieniu karta będzie przekazywana do gminnego zespołu interdyscyplinarnego, który ma koordynować pomoc, udzielaną ofiarom przemocy w rodzinie.
Nowe przepisy ujednolicają też zasady zakładania niebieskiej karty. W związku z tym część A załącznika do rozporządzenia, wypełnią osoby, które jako pierwsze miały kontakt z ofiarą przemocy, a część B formularza – przekażą ofierze przemocy. Druk ma być przekazywany do przewodniczącego zespołu interdyscyplinarnego, który odpowiada w gminie za przeciwdziałanie przemocy w rodzinie.
I tyle można napisać o wchodzącym właśnie rozporządzeniu gdyby nie:
– w założeniach rozporządzenie miało usprawnić pracę osób, które zakładają Niebieskie Karty, ale rozbudowanie NIEBIESKICH AKRT do małej książeczki(w obecnym kształcie ma 8 stron, poprzednia obowiązująca w policji miała 4 strony), raczej nie będzie sprzyjać ich wypełnianiu,
– nieprzewidywanie żadnych dodatkowych środków za wypełnianie tych kart np. przez prywatną służbę zdrowia czy prywatnych nauczycieli spowoduje, że będzie to kolejna niespełniona iluzja,
– wypełnienie NIEBIESKIEJ KARTY nawet bez obecności pokrzywdzonych może rodzić wątpliwości czy aby na pewno Karty te służą pomocy rodzinie, czy też mogą być wykorzystane przeciwko jej trwałości,
– rozporządzenie określa czas na przekazanie NIEBIESKIEJ KARTY przewodniczącemu zespołu interdyscyplinarnego, ale nie mówi, co zrobić, kiedy wójt czy prezydent nie powołał do działania takiego tworu(według dostępnej mi wiedzy w Polsce w 40% gmin i powiatów nie powołano do życia lokalnych zespołów dyscyplinarnych i w związku z tym nie ma przewodniczącego),
– co robić jeśli NIEBIESKĄ KARTĘ założono omyłkowo albo niesłusznie, bo w każdym przypadku rozporządzenie wymaga działań instytucjonalnych,
– członkowie komisji alkoholowych mogą pobierać diety za pracę w komisjach a członkowie zespołów interdyscyplinarnych nie dostaną żadnego wynagrodzenia? Mówienie o czasie pracy czy służby czasami mija się z celem, ponieważ w tych pracach biorą udział ludzie, którzy pracują na swoim, prywatnie albo są na emeryturach.
Pytania i wątpliwości można mnożyć i zadawać od nowa, z pobieżnej lektury tego tworu można wyciągać wnioski, że został przygotowany byle jak, bez wyczucia problemów, w niektórych miejscach podważa sens nowelizacji samej Ustawy, a w niektórych świadczy o niezrozumieniu, czemu miały służyć przepisy wykonawcze. Jeśli po wytworzeniu Rozporządzenia miałbym oceniać MPiPS to wystawiłbym tej instytucji dwóję z plusem, przy czym dwója byłaby za kształt Rozporządzenia a plus za to, że jednak powstało! Myślę, że w tej części MPiPS nie przekonało mnie ani środowiska walczące z przemocą w rodzinie o tym, że poradzą z profilaktyką przemocy. Jutro Rozporządzenie wchodzi w życie, czyli…powinniśmy usiąść i spróbować nowelizacji aktu prawnego, który z perspektywy wielu jest nowym bublem prawnym, im prędzej to nastąpi tym mniej szkód nastąpi w polskich rodzinach!
Czas działać szybko, bo inaczej szkody uczynione ofiarom, dzieciom, sprawcom i całym rodzinom będą niewspółmierne, a w instytucjach utrwali się obraz niemocy i powrotu do świata, w którym przemoc wobec bliskich jest czymś silnym, utrwalonym i nienaruszonym czyli …jak za dawnych lat!
Kazimierz Walijewski – Fundacja „Razem Lepiej”
Tekst ogłoszony: D20111245.pdf
Status aktu prawnego: obowiązujący
Dziennik Ustaw Nr 209, poz. 1245.
Data ogłoszenia: 2011-10-03
Data wydania: 2011-09-13
Data wejścia w życie: 2011-10-18
Data obowiązywania: 2011-10-18
Organ wydający: RADA MINISTRÓW