Skuteczniejsze odseparowanie sprawców tzw. przemocy domowej od ich ofiar to główny cel obywatelskiego projektu ustawy przygotowywanego przez organizacje pozarządowe. Ich zdaniem dotychczasowa ustawa z 2005r. nie chroni w wystarczający sposób zwłaszcza bezbronnych dzieci. Już we wrześniu, po zebraniu 100 tys. podpisów, projekt ma trafić do marszałka Sejmu RP.
Prace nad nowelizacją ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie (z 2005 r.) zainicjowały Fundacja „Razem Lepiej” oraz Wielkopolskie Stowarzyszenie Kuratorów Sądowych. Jak podkreśliła wiceprezes tej fundacji Anna Samusionek, nowy projekt ustawy rozszerzałby kompetencje policji. Policjanci wezwani do interwencji, w przypadku stwierdzenia przemocy fizycznej oraz istnienia zagrożenia dla bezpieczeństwa ofiar mieliby możliwość wydania nakazu opuszczenia mieszkania przez sprawcę i nie zbliżenia się do ofiar przez 14 dni. – Obecnie to najczęściej kobiety z małymi dziećmi muszą uciekać z domu, a sprawca przemocy pozostaje bezkarny – zauważyła Samusionek.
Wiceprezes Fundacji „Razem Lepiej” podkreśliła też, że przemoc w rodzinie nie może być uznawana za czyn o znikomej szkodliwości społecznej. Zwróciła też uwagę, iż nie można pozbawiać władzy rodzicielskiej rodziców, którzy jedynie nie potrafią zapewnić swoim dzieciom odpowiednich warunków materialnych, ale wszystkie inne obowiązki wypełniają właściwie. – Taka rodzina powinna otrzymać pomoc materialną – apeluje Samusionek.
Organizacje pozarządowe zamierzają zabiegać również o to, aby problematyka konfliktów rodzinnych oraz niesienia pomocy ofiarom przemocy była obecna w ramach kształcenia zawodowego pracowników służby zdrowia, ośrodków opieki społecznej, policji i prokuratury. Samo zamykanie w więzieniach sprawców przemocy nie na wiele się zda, jeśli nie zostaną oni zobligowani do terapii, w czasie której nauczą się radzić sobie z własną agresją – mówiła Samusionek.
źródło: Magazyn Familia